Kontrola z licznymi naruszeniami

16.12.2024.

Inspektorzy z Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego, w dniu 11.12.2024 roku, w miejscowości Aleksandrowice (na autostradzie A4), zatrzymali do kontroli pojazd członowy, należący do przewoźnika drogowego mającego swą siedzibę w bardzo odległym kraju Europy Zachodniej. Zagraniczny przedsiębiorca realizował zlecenie transportowe w ramach międzynarodowego transportu drogowego, przewożąc ładunek z Polski do Niemiec.

Pojazd prowadzony był przez załogę, co zostało w toku kontroli potwierdzone przez obu kierowców, jednak zaskoczeniem dla inspektorów był fakt, że drugi kierowca, który znajdował się na fotelu pasażera, nie rejestrował bieżącej aktywności a jego karta znajdowała się poza tachografem. W toku kontroli ustalono, że kierowca ten wyciągnął swoją kartę podczas załadunku w Rzeszowie i do momentu kontroli, cały czas znajdował się w pojeździe. Jak się później okazało, praktyka z nierejestrowaniem rzeczywistego czasu pracy była bardzo często stosowana  i to przez obu kierowców.

Kontrola zakończyła się stwierdzeniem aż 41 naruszeń na kwotę 44 150 zł. Na poczet przyszłej kary została pobrana kaucja w łącznej wysokości 15 000 zł a wobec przedsiębiorcy i osoby zarządzającej transportem wszczęto postępowania administracyjne. W związku z nieprzestrzeganiem przepisów dotyczących czasu pracy, każdego z kierowców ukarano mandatem karnym w wysokości 2000 zł a kierowcę który kierował pojazdem ukarano dodatkowo mandatem na kwotę 450 zł za popełnienie wykroczeń w ruchu drogowym.

Wyniki opisywanej kontroli skłaniają ku pewnej refleksji. Co może być powodem takiego postępowania kierowców? Błąd może się zdarzyć każdemu i jak mówi powiedzenie: „Nie popełnia błędów ten, kto nic nie robi”.

Ale czy w tym przypadku był to tylko błąd? (…)