Jazda na dwóch kartach i bez karty!?

17.03.2025.

Kierowca podczas prowadzenia pojazdu używał dwóch kart do tachografu a czynności ładunkowe wykonywał bez karty.

W dniu 12 marca 2025, w miejscowości Modlnica na 326 km drogi krajowej nr 94, inspektorzy WITD w Krakowie przeprowadzili kontrolę pojazdu członowego, którym przewożone było szkło budowlane.

W wyniku analizy zapisów tachografu cyfrowego oraz zapisów zawartych na karcie kierowcy, w związku z wątpliwościami dotyczącymi prawidłowości rejestracji czasu pracy, inspektorzy przeprowadzili dodatkowe czynności kontrolne i ustalili, że właściciel przedsiębiorstwa transportowego przekazał kierowcy do użytku, kartę kierowcy wydaną dla osoby pełniącej w firmie funkcję zarządzającego transportem. Karta zarządzającego transportem znajdowała się w kabinie pojazdu – była ukryta w szczelinie, pod szufladą lodówki i zgodnie z właściwymi przepisami, została przez inspektorów zatrzymana.

Ustalono, że kierowca wielokrotnie posługiwał się tą „dodatkową” kartą. Po uwzględnieniu wszystkich rzeczywistych okresów aktywności i zsumowaniu danych z obu kart stwierdzono aż 14 naruszeń czasu pracy dotyczących przekroczenia dziennego czasu prowadzenia pojazdu, skrócenia wymaganego regularnego okresu odpoczynku dziennego oraz przekroczenia maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy.

W toku dalszych czynności kontrolnych  ustalono ponadto, że w czasie, gdy kierowca samodzielnie dokonywał załadunku przewożonego towaru, w tachografie kontrolowanego pojazdu nie znajdowała się żadna karta kierowcy. Z danych zapisanych w pamięci tachografu cyfrowego wynika, że w okresie tych czynności ładunkowych, pojazd był wielokrotnie przestawiany a okoliczności te zostały skutecznie udowodnione dzięki zapisom monitoringu z miejsca załadunku.

Na podstawie wyników kontroli zostały wszczęte dwa odrębne postępowania administracyjne zmierzające na nałożenia kary pieniężnej. Jedno na przewoźnika a drugie na zarządzającego transportem. Kierowca na miejscu kontroli został ukarany mandatem karnym.

To niestety kolejny przypadek bardzo poważnych naruszeń dotyczących rejestracji czasu pracy kierowców, ujawniony przez małopolskich inspektorów transportu drogowego. To bezspornie efekt posiadanej wiedzy, nabytego doświadczenia i osobistego zaangażowania.