Chronimy polskie drogi
Chcielibyśmy wierzyć, że również w tym przypadku, kolejny przedsiębiorca nie miał wiedzy, ile waży ładunek, który sam wytworzył. Jednak okoliczności sprawy stanowczo przeciwstawiają się przyjęciu takiego sposobu myślenia.
W dniu 3 grudnia 2024r. w miejscowości Widoma (MOP Widoma wschód), inspektorzy z Małopolskiego Inspektoratu Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli pojazd członowy, którym przewożone były deski drewniane. Przewóz był wykonywany przez przedsiębiorcę zajmującego się obróbką drewna. W wyniku ważenia zespołu pojazdów ustalono, że rzeczywista masa pojazdu z ładunkiem wynosi aż 57 ton, czyli o 17 ton za dużo. Zostały również przekroczone dopuszczalne naciski osi na drogę. Nacisk pojedynczej osi napędowej ciągnika był przekroczony o 6,5 tony, natomiast nacisk osi wielokrotnej naczepy był przekroczony o 7,1 tony.
W związku ze stwierdzonymi naruszeniami, pojazd został usunięty na parking strzeżony do czasu częściowego rozładunku a w stosunku do przedsiębiorcy zostało wszczęte postępowanie administracyjne.
Przekroczenie dopuszczalnej ładowności pojazdu stwarza przede wszystkim zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że w takim przypadku może dojść do uszkodzenia konstrukcji pojazdu, elementów jego zawieszenia, kół etc. – i w efekcie utraty przez kierowcę panowania nad pojazdem. Drugi powód do krytycznej oceny takiej sytuacji, to destrukcyjny wpływ takiego pojazdu na konstrukcję drogi po której się porusza – co oznacza szybsze zniszczenie nawierzchni i ogromne koszty naprawy.